Często pytana jestem, czy konieczne jest zakładanie sprawy spadkowej w sądzie, skoro przepisy jasno mówią, kto po kim dziedziczy i czy nie wystarczyłby sam testament, skoro równie jasno wynika z jego treści komu przypadł spadek. Rzeczywiście, zasady dziedziczenia określają przepisy Kodeksu cywilnego. Jednocześnie nie istnieje przepis, który formułowałby wprost obowiązek potwierdzenia nabycia spadku.
Jeśli nie z obowiązku w sensie ścisłym, to z jakich innych względów rodzi się potrzeba formalnego potwierdzenia, że jest się spadkobiercą? Otóż chcąc udowodnić osobie, która nie rości sobie praw do spadku z tytułu dziedziczenia, że jesteśmy spadkobiercami, bez prawomocnego postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku lub zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia (w skrócie APD) nie obejdzie się. Nie będzie możliwe, na przykład, wpisanie spadkobiercy jako nowego właściciela nieruchomości, która wchodzi w skład spadku, sprzedaż samochodu, który pozostawił zmarły, uzyskanie informacji o zgromadzonych przez spadkodawcę środkach na rachunkach bankowych. Zarówno jeden, jak i drugi dokument rodzi domniemanie, że osoba w nim wskazana jako spadkobierca w istocie spadkobiercą jest. Jak zatem uzyskać jeden z dokumentów?
Stwierdzenie nabycia spadku przez sąd
Po pierwsze i w każdym przypadku można wystąpić do sądu rejonowego ostatniego miejsca pobytu spadkodawcy z wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku. Przepisy przewidują pewne rozwiązania na wypadek, gdy miejsca ostatniego pobytu nie sposób ustalić. Wniosek może złożyć osoba, której przysługuje interes prawny. Będzie to nie tylko ten, kto stara się o spadek, ale i wierzyciel spadkodawcy (np. ktoś kto udzielił spadkodawcy pożyczkę) lub wierzyciel spadkobiercy. Sąd w postępowaniu, które toczy się na skutek złożenia wniosku z urzędu bada kto jest spadkobiercą, wyznacza rozprawę i, jeżeli sprawa jest dostatecznie wyjaśniona, wydaje postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku.
Akt poświadczenia dziedziczenia
Po drugie, sprawę można, ale już nie zawsze, załatwić u notariusza, który sporządzi protokół dziedziczenia, a następnie, jeżeli nie ma wątpliwości np. co do osoby spadkobiercy lub wysokości udziałów w spadku, akt poświadczenia dziedziczenia. Mimo że minęło już ponad dziesięć lat od wprowadzenia przepisów umożliwiających potwierdzenie praw do spadku w ten sposób, z mojej praktyki wynika, że wiedza o tej dostępnej możliwości wciąż nie jest szeroko rozpowszechniona. Przed notariuszem, w celu spisania protokołu, stawiają się wszyscy zainteresowani, to znaczy wszyscy, którzy wchodzą w rachubę jako spadkobiercy ustawowi lub testamentowi oraz osoby, na których rzecz spadkodawca uczynił zapisy windykacyjne. Co w przypadku, kiedy po śmierci spadkodawcy umiera spadkobierca? Czy możliwe jest sporządzenie protokołu dziedziczenia, mimo że literalnie osoba, która wchodzi w rachubę jako spadkobierca nie będzie obecna? Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego notariusz może sporządzić akt poświadczenia dziedziczenia także wtedy, gdy jeden ze spadkobierców powołanych do dziedziczenia nie żyje, ale w jego miejsce stawili się jego spadkobiercy (uchwała SN z 17 listopada 2009 r., III CZP 89/09). Istnieje możliwość, pod pewnymi warunkami, by osoba zainteresowana potwierdziła treść protokołu przed innym notariuszem, niż ten, który sporządzać będzie APD. Jest to niewątpliwie ułatwienie dla tych osób, które dzieli znaczny dystans od miejscowości, w której siedzibę ma kancelaria notarialna, w której sporządzany będzie APD. W niektórych, określonych w przepisach przypadkach notariusz może odmówić sporządzenia APD. Stanie się tak na przykład, jeśli wcześniej zostało wydane postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku, sporządzony został APD lub jeśli okaże się, że nie wszyscy zainteresowaniu obecni są przy sporządzaniu protokołu dziedziczenia. Last but not least, notariusz rejestruje APD w elektronicznym Rejestrze Spadkowym i od momentu zarejestrowania dokument wywołuje takie same skutki, jak prawomocne postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku.
Które rozwiązanie jest lepsze?
Jak to przeważnie bywa, to zależy. Jeśli wiadomo, że u notariusza nie będą mogli stawić się wszyscy zainteresowani lub jeśli ci nie będą jednomyślnie wnosić o potwierdzenie praw do spadku, pozostaje sąd. Podobnie, jeśli o stwierdzenie nabycia spadku ubiega się wierzyciel spadkodawcy lub inna osoba, która nie jest spadkobiercą. Jeżeli zależy nam na czasie, chcemy mieć wpływ na to, kiedy umówić się na spotkanie, APD jawi się opcją lepszą. W przeciwieństwie do postępowania sądowego, przy którym nie ma możliwości wyboru dowolnego sądu rejonowego w kraju, potwierdzenie praw do spadku można przeprowadzić w wybranej kancelarii notarialnej. Zasadniczo sprawa przed sądem powinna być wyborem tańszym. Zatem powyższe okoliczności mogą determinować wybór sposobu potwierdzenia praw do spadku.
Prawo spadkowe to istotna część praktyki mojej kancelarii. Reprezentuję wnioskodawców i uczestników w postępowaniach o stwierdzenie nabycia spadku, o dział spadku, wyjaśniam i doradzam, jak z punktu widzenia obowiązujących przepisów przedstawia się sprawa i podjęcie jakich działań będzie w konkretnych okolicznościach najkorzystniejsze.
Na zdjęciu biały bez, który w kancelarii równie pięknie wygląda, jak i pachnie.